O tym, jak duże zagrożenie stwarzają zaniedbane, popadające w ruinę budynki nie muszę chyba nikogo przekonywać. Często taki stan jest skutkiem działania sił przyrody, pożaru czy po prostu zapomnienia przez ich właścicieli.
Czasem jest tak, że jego właściciel dawno temu zmarł, a potencjalni spadkobiercy nawet nie mają pojęcia, że odziedziczyli w spadku dom, a właściwie to, co z niego pozostało. Spadek spadkiem, ale problem budynku grożącego zawaleniem pozostaje.
Co zrobić z takimi obiektami? Konieczne należy je zabezpieczyć, aby nie doprowadzić do katastrofy budowlanej. Na czym polegają tego rodzaju prace i kto powinien się nimi zająć?
Odpowiedź jest prosta. Profesjonalista. Dziś więc będzie o pracach zabezpieczających obiekty grożące zawaleniem.
Utrzymanie obiektów budowlanych w świetle prawa
Zaniedbane, dosłownie rozsypujące się budynki to nie tylko mało estetyczny element krajobrazu. To także potencjalna katastrofa budowlana. Dlatego tego rodzaju obiekty budowlane należy koniecznie zabezpieczyć, aby nie stwarzały zagrożenia dla osób przebywających w ich pobliżu. Tym bardziej że przepisy prawa budowlanego nie pozostawiają złudzeń, kto powinien utrzymywać i użytkować obiekt oraz na kim ciąży obowiązek zabezpieczenia go, gdy grozi zawaleniem.
Jest nim właściciel lub zarządca takiego budynku. Nie tylko więc należy taki budynek utrzymywać w należytym stanie technicznym, ale i w razie gdy zagraża on bezpieczeństwu, zdrowiu i życiu ludzi, odpowiednio go zabezpieczyć albo po prostu rozebrać.
Jednak, jak to zwykle bywa, teoria teorią, a praktyka praktyką. Ile razy widziałeś na swojej drodze obiekty grożące zawaleniem, które nie tylko szpecą okolicę, ale i stwarzają realne zagrożenie?
Tymczasem nawet jeśli taki właściciel podejmie decyzję o rozbiórce czy choćby zabezpieczeniu, musi wypełnić szereg formalności z tym związanych. Przede wszystkim musi złożyć wniosek do Inspektora Nadzoru Budowlanego i czekać na jego rozpoznanie.
Co prawda, organ nadzoru budowlanego powinien niezwłocznie zająć się sprawą, ale wszyscy wiemy, jak bywa z naszymi urzędami. Należy uzbroić się w cierpliwość, co nie zmienia faktu, że taki obiekt koniecznie trzeba zabezpieczyć.
Kto powinien się tym zająć? Jasne, że każdy może. Tylko nie każdy powinien.
Profesjonalne zabezpieczenie obiektów budowlanych
Tak naprawdę najtrudniejsze przy zabezpieczaniu obiektów grożących zawaleniem jest uzyskanie wymaganych pozwoleń. Nawet jeśli dany budynek nadaje się tylko do rozbiórki, nie można samodzielnie go wyburzyć. Na wszystko trzeba mieć pozwolenie.
Jednak zabezpieczenie takiego budynku na szczęście przebiega sprawniej. Jeśli więc właściciel obiektu podjął decyzję o jego rozbiórce, pierwszym krokiem jest obowiązkowe zabezpieczenie budowli przed całkowitym zawaleniem. I tu zaczyna się kłopot.
Z jednej strony najlepszym sposobem byłoby zatrudnienie ekipy ze sprzętem do tego rodzaju robót budowlanych. Jednak nie zawsze można to zrobić, pomijając już temat pozwolenia. Takie obiekty często mają mocno naruszoną konstrukcję. Zatem każdy podjazd ciężkim sprzętem może zakończyć się tragicznie.
Dlatego najlepszym rozwiązaniem problemu z zabezpieczeniem budynku jest zatrudnienie alpinisty przemysłowego takiego jak ja. Dzięki wykorzystaniu technik dostępu linowego potrafię szybko i bezpiecznie dotrzeć do trudno dostępnych elementów budynku, który trzeba zabezpieczyć.
Alpinista przemysłowy to specjalista nie tylko od pracy na wysokościach, ale także od pracy w trudnych warunkach. Dlatego coraz więcej osób korzysta z mojej pomocy przy pracach zabezpieczających. Tam, gdzie nie może dotrzeć albo po prostu nie powinien pojawić się ciężki sprzęt. Alpinista poradzi sobie jak nikt inny.
Posiadam wszystkie wymagane uprawnienia oraz certyfikaty do wykonywania tego rodzaju prac. Potrzebujesz profesjonalnego zabezpieczenia budynku, który grozi zawaleniem? Zadzwoń do mnie i ustal szczegóły oraz zakres robót budowlanych, a zajmę się Twoim problemem szybko i fachowo.